ZJAWISKA WOKÓŁ NAS: ASTMA BURZOWA

W australijskim mieście Melbourne w 2016 roku, po wyjątkowo silnej burzy tysiące osób miało nagły atak astmy. Przyczyną była Thunderstorm asthma czyli Astma burzowa, występująca najczęściej w Australii. Odnotowano ją także w Europie, Ameryce Północnej i na Bliskim Wschodzie.

Był to dzień wysokiego stężenia pyłku traw w powietrzu (ponad 100 pyłków na m3) Wystąpił porywisty wiatr, gwałtowny spadek temperatury powietrza aż o 10 stopni oraz wilgotność powietrza do 70 proc. W ciągu kolejnej doby z powodu problemów z oddychaniem do szpitali zgłosiło się kilka tysięcy osób, a dziesięć zmarło.

Czynniki podwyższające ryzyko ataku astmy burzowej to alergia na pyłki traw, katar sienny czy dzień wysokiego pylenia roślin. Astma burzowa może być wywołana alergennymi mikrocząstki trawy, pomurnikiem lekarskim czy pleśnią. 

Dramat mieszkańców Melbourne doprowadził do wzmocnienia systemu ostrzegawczego dla alergików. Naukowcy z Australijskiego Ośrodka Badań Meteo CSIRO pracują nad modelami prognostycznymi przyczyn pękania woreczków pyłkowych by w przyszłości ustalić dokładną kombinację warunków pogodowych napędzających „astmę burzową”. Wstępnie uważa się, że kluczowa jest nawet nie tyle burza, co kombinacja prądów powietrza w atmosferze.

Tekst i zdjęcia : Agnieszka Plucińska