KOWALIK – PTAK, KTÓRY CHODZI DO GÓRY NOGAMI

Kowalik zwyczajny (Sitta europaea) to mały ptak rozmiarów wróbla, ale zdecydowanie ładniej od niego ubarwiony – spód ciała – beżowy, a skrzydła niebiesko – popielate. Kowaliki są jedynymi ptakami, które potrafią poruszać się pionowo po pniu drzewa z głową skierowaną w dół. Zdolność tą zawdzięczają specyficznej budowie nóg oraz dużym pazurom. Sztukę tą wykorzystują do ukrywania nasion w szczelinach kory. Pozostałe ptaki lądując i przemieszczając się po pniu z głową skierowaną ku górze, nie widzą zapasów kowalika. Gniazduje w dziuplach wykutych przez dzięcioły. Młode kowaliki żywią się wyłącznie larwami motyli, tak więc rozród tych ptaków musi być skoordynowany z dostępnością pokarmu. 

Zagrożeniem dla kowalików są kuny leśne i dzięcioły, które plądrują ich gniazda, wyjadając jaja oraz młode.

Kowaliki są znane z kilkukrotnego uderzania dłutowatym dziobem o pień drzewa, lecz nie czynią tego zbyt często, gdyż nie mają takiej budowy czaszki jak dzięcioły. W trudnym okresie zimowym można obserwować te piękne ptaki przy karmnikach wraz z czeladą innych małych ptaków, takich jak wróble, mazurki i sikory.

Tekst i zdjęcie Wojciech Buczek

NIEBO KROK PO KROKU – WOŹNICA I MARS

Nasza przygoda z niebem zimowym dobiega końca. Poznaliśmy już prawie wszystkie konstelacje tej pory roku. Na zakończenie zostawiłam piękny gwiazdozbiór Woźnicy. 

Co wyjątkowego w tym gwiazdozbiorze? W naszych szerokościach geograficznych Woźnicę możemy podziwiać tak naprawdę cały rok, może nie zawsze widoczna jest w całości, ale wyróżnia się tu bardzo jasną gwiazdą Kapellą. Dzięki niej odszukanie tej konstelacji czy to na niebie zimowym czy chociażby latem jest dość łatwe. 

Tak jak to pokazuje mapa zamieszczona powyżej, do Kapelli możemy dotrzeć wybierając dowolną jasną gwiazdę konstelacji nieba zimowego. 

Kapella to szósta co do jasności gwiazda nieba północnego. Leży stosunkowo blisko od Słońca, bo dzieli ją 43 lata świetlne. Jest to najjaśniejsza gwiazda konstelacji Woźnicy. Mimo iż z Ziemi widzimy jeden punkt, patrząc na Kapelle, to jest to układ wielokrotny gwiazd. Jest to układ gwiazd spektroskopowo podwójnych, które mają na niebie jeszcze innych przypadkowych towarzyszy. 

Woźnica to gwiazdozbiór nieba północnego, który jest dość duży i wyraźny, zajmuje 21 miejsce co do wielkości konstelacji na niebie. Liczba gwiazd, które możemy podziwiać nieuzbrojonym okiem to około 90.

Znajdują się tu trzy bliźniacze gromady gwiazd, które możemy podziwiać już przez lornetkę. To gromady otwarte M36, M37, i M38. W odnalezieniu tych obiektów, pomoże Ci mapa zamieszczona poniżej. 

O tej porze na niebie goszczą również planety. Jest to planeta skalista – Mars, oraz gazowy gigant – Uran. Niestety tej drugiej nie jesteśmy w stanie podziwiać, gdyż zbyt duża odległość tej planety od Ziemi, nam to uniemożliwia. 

Jednak nie wszystko stracone. Bez problemu odszukamy czerwoną planetę Marsa. Omawialiśmy go już wcześniej, zatem dziś skupimy się na wskazaniu gdzie aktualnie Mars się znajduje. 

Tekst i zdjęcia Gracjana Kalicka

PŁONĄCE I PRZEMARZNIĘTE PTAKI

Mroźna zima spowodowała zamarznięcie jeziora Rusałka w szczecińskim Parku Kasprowicza, ale także Odry Zachodniej oraz Odry Wschodniej (Regalicy), co w Szczecinie zdarza się rzadko.

Na niewielkich niezamarzniętych powierzchniach gromadzi się licznie ptactwo wodne. Na jeziorze Rusałka głównie kaczki krzyżówki i łyski a na Odrze w dużej ilości kormorany, wśród których można też wypatrzeć czaple siwe.

O ile „Płonące ptaki” , instalacja artystyczna Władysława Hasiora, która wcześniej zdobiła szczecińskie podzamcze a potem Plac Odrodzenia, zanim nie wylądowała w Parku Kasprowicza, stoją niewzruszone, to przemarznięte ptaki wodne liczą na naszą pomoc. Możemy im podawać gotowane (bez soli) lub surowe warzywa, większe ziarna kaszy czy płatki owsiane. Dobrym pokarmem jest również czerstwe białe pieczywo, pokrojone w centymetrową kostkę.

Tekst i zdjęcia dr Tadeusz Leśnik

PROFESORKA ATOMÓWKA I MROŻONE BAŃKI MYDLANE

Chyba wszyscy kochają bańki mydlane, ale czy zastanawialiście się kiedyś czym jest bańka od strony fizyczno-chemicznej? Bańka mydlana, to sferyczna błona wypełniona powietrzem lub innym gazem. Powstaje z mieszaniny wody z detergentem – najlepszy efekt uzyskujemy po użyciu płynu do naczyń. Z mydła powstają bańki, które szybko pękają. Profesjonalne płyny do baniek, w których można zamykać nawet ludzi, posiadają dodatki przedłużające żywotność bańki, takie jak gliceryna czy guma guar.

Dodatek płynu do naczyń lub mydła do wody powoduje zmniejszenia napięcia powierzchniowego w wodzie, detergent powoduje również powstanie cieniutkiej błony na powierzchni wody, która to po dmuchnięciu formuje się w bańkę. Co ciekawe błona tworząca bańkę z naukowe punktu widzenia jest liotropowym ciekłym kryształem, podobnie jak błona komórkowa.

Bańki mydlane dają naprawdę duże możliwości do eksperymentowania (kto był w TOEE na warsztatach z pewnością widział nasze ogniowe bańki, jednak tych nie próbujcie robić sami w domu!), przy obecnej pogodzie warto jednak spróbować stworzyć mrożone bańki mydlane. Żeby eksperyment się udał na dworze musi być mróz, dlatego najlepiej spróbować robić to rano lub wieczorem gdy temperatura jest najniższa.

Możecie wykorzystać gotowy płyn do baniek lub stworzyć własny. Poniżej zamieszczamy przepis na domowe bańki mydlane: płyn do mycia naczyń mieszamy z wodą w proporcji 1 do 10 (100 ml płynu na 1 litr wody), jednak wszystko zależy od płynu jakiego użyjecie. Do ciepłej wody wlewamy płyn i DELIKATNIE mieszamy (unikamy powstania piany, bańki nie lubią piany ;)) i dodajemy kilka kropel gliceryny ( około 1 łyżeczki). Bańki dmuchać możecie przy pomocy słomki, plastikowej rurki lub możecie stworzyć własne bańkowe różdżki z patyczków do szaszłyków i drucików kreatywnych.

Gdy puszczamy bańki podczas dodatniej temperatury, unoszą się one w powietrze, znikają lub pękają. Jednak przy odpowiedniej minusowej temperaturze bańki najpierw uniosą się w powietrze, jednak gdy będą miały kontakt ze śniegiem szybko zamarzają tworząc niesamowite, lodowe obrazki. Żeby bańki Wam nie uciekały możecie też wylać odrobinę płynu do baniek na talerzyk i wystawić go na 1-2 minuty na dwór, a następnie wydmuchiwać bańki na talerzyk i obserwować jak zamarzają.

Tekst i zdjęcia Ewelina Marczewska

ZAWIESZENIE DZIAŁALNOŚCI TOEE DO 28 LUTEGO

W związku z przedłużeniem przez polski rząd obostrzeń w związku z epidemią koronawirusa Transgraniczny Ośrodek Edukacji Ekologicznej w Zalesiu zawiesza swoją działalność co najmniej do 28 lutego 2021 roku.

Zapraszamy do odwiedzania strony www oraz Facebooka TOEE, gdzie instruktorzy każdego dnia dzielą się wiedzą, ciekawostkami, podpowiedzą także jak w domowych warunkach przeprowadzić doświadczenia naukowe. Zostańcie z nami! Liczymy, że już wkrótce otworzymy dla Was nasze drzwi.

Foto. Tomasz Łój