DZIESIĘĆ OWŁOSIONYCH NÓG CZYLI KRAB WEŁNISTOSZCZYPCY

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Krab wełnistoszczypcy (Eriocheir sinensis), to przykład dwuśrodowiskowego dziesięcionoga, który jak sama nazwa podpowiada ma szczypce pokryte bujnym owłosieniem. Podobnie jak u ludzi, tak i w tym przypadku, to samce mają większe owłosienie, niż samice. Kolejną cechą pozwalającą na odróżnienie płci jest zakończenie karapaksu (czyli grzbietowej powłoki zewnętrznej) – u samic jest bardziej zaokrąglony, u samców zaś przyjmuje kształt dzwonowaty. Pierwsza para odnóży, podobnie jak u raka – przekształcona w mocne szczypce.

Gatunek ten pochodzi z Chin i Korei. Został nieświadomie zawleczony do Bałtyku na początku XX wieku przez żeglugę handlową. Kraby wełnistoszczypce zasiedlają wody słodkie i słonawe – rzeki, kanały, ujścia rzek. Aktu rozrodu (w swoim naturalnym środowisku czyli w Chinach) dokonuje w wodach słonych i słonawych (estuariach), co zmusza go do sezonowych wędrówek rozrodczych. Wełniaki, bo tak są potocznie nazywane, potrafią pokonać dystans 13 kilometrów w ciągu doby, a w ciągu całej wędrówki mogą przejść nawet 300 km. Gatunek tego stawonoga nie jest jadany w Polsce, za to w Azji cieszy się dużym powodzeniem kulinarnym.

Niestety ten nieproszony gość nie cieszy się dobrą opinią u przyrodników, gdyż wraz z nim pojawiła się przywra płucna, choroba na którą nie są odporne nasze rodzime gatunki stawonogów takie jak rak rzeczny i krab brzegowy. Ponadto zjadając roślinność wodną, niszczy tarliska ryb. Odpowiada, także za niszczenie umocnień rzek. Na całe szczęście nie rozmnaża się w Polsce. Kraby te często są spotykane w Zalewie Szczecińskim (trafiają do sieci rybackich) co pozwoliło na ich sfotografowanie. 

Tekst i zdjęcia Wojciech Buczek