A NAD BAŁTYKIEM JESZCZE SPOKOJNIE…

Nasz instruktor Tadeusz prawie sam na plaży w Wisełce
Półtora łabędzia niemego

Warto wstać wcześnie rano i pojechać nad morze, by nacieszyć się jeszcze pustą przestrzenią plaż, pooddychać nadmorskim powietrzem i poobserwować przyrodę na styku morza z lądem.

Fragment drzewa wyrzuconego przez morze na plażę
Księżyc wynurzający się z morza

Tekst i zdjęcia dr Tadeusz Leśnik